Emilienne mogłaby być moją babcią, gdyby nie była taką podróżniczką. W jej wsi, w sercu gór Jura, wspomina lata, które spędziła w Nowym Jorku. Na taśmach super8, które mi powierzyła, odkrywam wycinki z jej życia, o które jej nie posądzałem. A jednak moją uwagę przykuwa coś innego...