Co by się stało, gdyby w pewnym momencie dźwięki naturalne i wytworzone przez człowieka stały się nie do odróżnienia od siebie? Dziś ptaki naśladują telefony, a ludzie umieszczają w swoich domach małe ćwierkające pudełeczka. Katharina Pichler trzeźwo zestawia swoje obserwacje, w których natura i cywilizacja jednoczą się ze sobą audio-wizualnie, aby ostatecznie połączyć się w złowieszczy sojusz.