Kair w latach 2011-2012, czas rewolucji. Kamera skierowana na ziemię. Przechodząc przez miasto kręci stopy, powierzchnie dróg, walizki, dywany, śmieci i ulotki, za akompaniament mając hałas ruchu drogowego, urywki rozmów, okrzyki ludzi. Ta niezwykle ograniczona odmiana ptasiej perspektywy stymuluje wyobraźnię. Kroki oraz montaż są czasami nieśpieszne, ale wtem pojawia się uczucie trwogi. Ludzie leżą na ziemi.