Klasyczny O.N.S. w towarzystwie pięknych kobiet i jednego ambitnego chłopaka. Jak zawsze O.N.S. nie toczy się zgodnie z planem, ale tak źle nie potoczył się nigdy. Szósty film Grupy Filmowej QFAT.
Film jest 25-minutową impresją poetycką do muzyki Pawła Kornicza, szczecińskiego kompozytora. Mottem jest poszukiwanie dzikiej natury bielika w człowieku. To swego rodzaju odwrócenie tradycyjnej koncepcji postrzegania tego ptaka jako symbolu, w którym widzimy „ludzkie” cechy – męstwo, odwagę, wierność czy władczość. Autorzy filmu, a przede wszystkim aktorzy, odkrywają pieśnią bielika w człowieku zwierzęcą drapieżność, dzikość, instynkt, a także popęd i seksualność. Wyrazem artystycznym jest przede wszystkim taniec. W filmie występuje około 50 aktorów, w naturalnych plenerach zobaczymy między innymi członków Orkiestry Perkusyjnej Gamelan, a także wielu chórzystów.
Historia dwóch par – małżeństwa z długim stażem i nowego związku z Tindera podczas majówkowego wyjazdu na sielankowy kemping z dziećmi. Tradycyjna długa weekendowa wycieczka na duńską wyspę Bornholm ma okazję stać się katastrofą, gdy incydent między dziećmi wywoła falę kryzysu w związkach.
Mała dziewczynka znika bez śladu, kiedy tylko jej dziadek na chwilę zamyka oczy w półśnie. Czy staruszek odnajdzie dziewczynkę? Czy jego małe grzeszki mają coś wspólnego z tajemniczym zniknięciem? I... czy na pewno zniknęła tylko dziewczynka?
Jak przekazać widowni jakie to uczucie – tworzyć filmy? Chyba jedynym sposobem jest użycie jego samego. Opowiem o mojej miłości do filmów za pomocą… ich języka.
Portret dyrygenta perfekcjonisty, który mierzy się ze swoją traumą. Film muzyczny zrealizowany w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie.
Czy istnieje jeden, realny świat? Czy wszystko co widzimy, słyszmy, gdzie się znajdujemy, jest prawdziwe? Zjawisko odbicia jest sprawą niewyjaśnioną. Pytania te przenoszą̨ bohatera do wielu różnych światów powstałych z jego doświadczeń́ lub w jego wyobrażeniach. Lustra zachowują̨ wspomnienia, ale my sami przemijamy. Bohater podróżuje po swoim własnym świecie doświadczeń́, jego myśli nie mają wieku, a on sam jest każdym z nas. Czy w ogóle istnieje inna, możliwa rzeczywistość́?
Film zrealizowany metodą animacji poklatkowej przedstawia wspomnienia osób pamiętających wprowadzenie stanu wojennego w Polsce 13 grudnia 1981. Mieszkańcy Szczecina opowiadają o swoich przeżyciach i emocjach związanych z tym mocnym historycznie czasem. W filmie zaprezentowano także dotąd niepublikowane fotografie ze Stoczni Szczecińskiej oraz ulic Szczecina, na których rozgrywały się niejednokrotnie dramatyczne wydarzenia.
„Pacyfikacja stoczni szczecińskiej im. A. Warskiego w 1981 r.” to dokumentalny zapis świadków historii z operacji pacyfikacji stoczni szczecińskiej w momencie ogłoszenia stanu wojennego w 1981. Wykorzystano w nim zapis rekonstrukcji tych wydarzeń z 2011 w Szczecinie.
Dorosły syn i jego matka wybierają się na piknik na plaży, gdzie ich spokój burzą wynurzenia syna o jego miłości do innej kobiety. Jego postać jest pod zbyt silnym wpływem matki, stąd syn próbuje ustanowić nowe zasady w ich relacji. Matka reaguje absurdalnie. Oboje spędzają ze sobą dużo czasu i odbywają drogę, także mentalną. Pod koniec wędrówki, spotykają mężczyznę grającego piękną melodię.
18-letni Maciek zachorował na młodzieńcze zapalenie stawów i nie jest w stanie realizować się w swojej pasji, jaką jest breakedance. Jest skłócony ze swoją mamą, która jako jedyna próbuje mu pomóc.
Miejscowa śpiewaczka Monika Dywońska, pseudonim Mona Diva, ginie z rąk mordercy. Sprawą zajmuje się Eugeniusz Hart. Odwiedza lokal, w którym śpiewała Mona, aby wypytać barmana o zamordowaną. Przy wyjściu trafia na nową wokalistkę lokalu, Lucy Rose, która przekazuje mu tajemniczą wiadomość. Twierdzi, że wie kto zabił Divę. Wskazuje adres, gdzie mają się spotkać i porozmawiać. Hart również skrywa tajemnicę, o której wie tylko on sam i morderca. Lucy i Hart spotykają się pod wskazanym adresem, aby wyrównać rachunki.
Film jest kroniką stworzoną podczas rygorystycznych obostrzeń. Dokumentalny rekord pandemii. Życie mieszkańców pewnego bloku warszawskiego z perspektywy balkonów i okien.