Samotny wędrowiec dźwiga z wysiłkiem swój ciężar – masywny pień, balast, coś wykluwającego się. Kiedy jego jedyne towarzystwo – mały ptak – zostaje zmaltretowany przez kreaturę, która wyskoczyła z niesionego przezeń ciężaru, nasz bohater musi podjąć decyzję, czyje towarzystwo preferuje na swojej przyszłej drodze. (Odniesienie do tematu „prowincji” przedstawia się w opisie poczucia istnienia, które ukazane jest zarówno poprzez wewnętrzną, jak i zewnętrzną emigrację.)